Budzi mnie burczenie w brzuchu. Po cichu schodzę na dół i jem płatki z mlekiem. Kończę jeść i nagle robi mi się strasznie niedobrze. Biegnę do łazienki i zwracam mój wcześniejszy posiłek.
- Poranne nudności, co ?- Zoe opiera się o ramę dzwi.
- To od mleka. Za ciężkie jak na śniadanie. Tyle.
- Taa. Wmawiaj sobie.
Przemywam buzie nad zlewem.
- Nie marnuj czasu na bezsensowne gadanie- mowię- jeszcze chwila i się spóźnisz.
Siostra wzdycha ciężko i idzie do pokoju.
Ja przeczesuje ręką moje niedbale ścięte włosy i ubieram na siebie mundurek. Pod oczami widnieją mi duże wory, ale nie zwracam na to uwagi. Odwracam szybko głowę i wychodzę z łazienki.
Rozchodzimy sięz Zoe na swoje połówki. Ona jest uśmiechnięta. Ja tez sie staram ale raczej z marnym efektem. Kieruje się odrazu pod salę lekcyjną. Nie chce wchodzić do zatłoczonej szatni bo nic dobrego by z tego nie wyniknęło.
Nagle słyszę za sobą głos. Męski głos, który rozpoznaje. I to mnie przeraża. Chcę być jak najdalej od niego. Przyspieszam. On robi to samo zrównując się ze mną.
- Cześć- mówi.
Nie odpowiadam. Myślę, że jak go oleję to się odczepi.
- Cieszę się, że nie skoczyłaś.
Znowu milczę.
Wymija mnie. Teraz odzie tyłem.
- Nie spytasz mnie nawet o imię? To nie kulturalne.
Zaraz mu przywalę.
- Słuchaj- mowię- nie wiem w co ty grasz, ale idź już lepiej rozpowiedz całej szkole, że nie sosć, że jestem dziwką, to jeszcze mam myśli samobójcze. Ucieszą sięz nowych wiadomości.
- Za kogo ty mnie masz, Leslie ?
- Skąd...- nie kończę bo w głowie czuję tępy ból i odpływam.
- Leslie ? Leslie, obudź się!- słyszę głos pielęgniarki i zmuszam się do otwarcia oczu.
- Dzięki Bogu- mówi kobieta, a już myślałam, że będę musiała wzywać karetkę.
Pomału siadam na leżance. Ból głowy jest nie do zniesienia. Pielęgniarka podaje mi kubek wody i tabletkę, a ja zmuszam się do uśmiechu.
- Jadłaś coś rano ?- pyta.
- Tak, ale zwymiotowałam.
- To pewnie grypa żołądkowa. Powinnaś zostać w domu. I może zadzwonić do...- przerywa bo do gabinetu wbiega Zoe i rzuca mi się na szyję.
- Tak się cieszę, że nic ci nie jest- szepcze.
- Zoe, myśle że powinniście skontaktować się z waszą mamą. Leslie nie powinna sama wracać.
- Nie trzeba- odpowiada za mnie siostra- wrócimy razem.
- Ale ja nie mogę ciebie ciągle zwalniać Zoe. Będziesz miała zaległości.
- Proszę mi zaufać. Ostatni raz .
Pielęgniarka w końcu ulega i wypisuje zwolnienia.
Siostra pomaga mi wstać i podtrzymuje pod ramie.
- Prosze pani ? Jak się tu dostałam ?- pytam. Kobieta jest za słaba zeby mnie podnieść.
Uśmiecha się.
- Pewnien uroczy młodzieniec cię przyniósł.
O matko. Ale wiocha. Oglądam swoje ręce, nogi, buzię. Żadnych śladów zadrapań. Mogłam się domyślić. Przeciez stał najbliżej mnie. Cieszę się, że on tam stał. Myślę, że nawet gdybym zemdlała na środku korytarza wsród mnóstwa ludzi i tak nikt by mnie nie złapał. Prędzej zaczęli by mnie kopać.
- To co? - zagaduje Zoe jak wychodzimy ze szkoły- do apteki teraz ?
- Mamy w domu jakieś prochy na ból głowy.
- Nie mowię o lekach przeciwbólowych.
Rzucam jej wściekłe spojrzenie.
- Wbij sobie do głowy...- zaczynam.
- Oj przestań- wywraca oczami- jak jesteś taka tego pewna to co zaszkodzi się upewnić?
Noo nie. Jeżeli Leslie będzie w ciąży to i ja zemdleję. Oby to była tylko ta grypa żołądkowa :). W ogóle miło ze strony tego chłopaka, ze nie ocenia jej ze slyszenia i zaniósł ja do pielęgniarki. Oby test nie wyszedł pozytywnie :p. I cos czuje, ze będzie gorąco :D.
OdpowiedzUsuńJuz z wielka niecierpliwością czekam na kolejny i pozdrawiam! :*
xxxforeverxxxx.blogspot.com
Mam nadzieje ze ona nie jest w ciąży.
OdpowiedzUsuńKocham
Czekam
Daj szybko
~Wika
Właśnie też sobie pomyślałam że jest w ciąży haha, pierwsza moja myśl "O nie, czy ona jest w ciąży!" haha
OdpowiedzUsuńKocham i czekam na następny
Będzie w ciąży?
OdpowiedzUsuńNie...
Tak?
O kurde
No to niezła jazda
I cóż to za chłopak cud, hm?
Czekam na dalszą część :-*
xxx
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbędzie w ciąży, aaaaa! tak czy nie? xD
OdpowiedzUsuńoszalałam ! hahaha
www.stylevoila.blogspot.com
Hej, dziękuję pięknie za miły komentarz który u mnie zostawiłaś! Czekasz na dalej, więc serdecznie zapraszam na podwójną notkę z rozdziałami 19 i 20.
OdpowiedzUsuńOstatnio poszukuje nowych opowiadań do czytania i tak wpadłam do Cb zobaczyć co skrobiesz, przeczytałam najświeższy rozdział i mi się bardzo podoba, więc zostanę na dłużej. Ale! Coś więcej napisze gdy nadrobię poprzednie rozdziały. Mam nadzieję że uda mi się to w ten weekend (modli się).. Także wypatruj mojego dłuższego komentarza! :P A już teraz oczywiście wklejam Cię do polecanych u sb ^^
Do napisania!
Wakerlings-life
Katalogowy Świat
Świetnie piszesz :) nigdy nie przestawaj :) jeśli chcesz zajrzyj do mnie: http://dalsza.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWow!!
OdpowiedzUsuńLubię tego gościa ^^
Ciąża jak nic!
Czekam na nexta :*
Dobieegałm. Pierwsza uwaga, to myślę, że fajnie by było znaleźć tu zakładkę z bohaterami :)
OdpowiedzUsuńA dalej. Bardzo podoba mi się całość. Rozdziały mogłyby być dłuższe, no ale liczę że to początek, więc się rozkręcisz :D
Ona jest w ciąży? Serio? No jak tak, to ma przechlapane! Chłopak wydaje się miły, ciekawi mnie jego postać, chętnie poczytałabym o nim coś więcej. No i jestem ciekakwa czy zrobi ten test i co w nim wyjdzie.
Czekam na dalej, informuj mnie i życzę kupę weny! :D
Wielkie dzięki. :-D !
Usuń